Powered By Blogger

niedziela, 30 grudnia 2007

kilka słów o tym co czasem robi

18.11 2007 Wzięła do ręki klucz. Od kilku dni coraz więcej uwagi poświęcała Komornickiej. Pamięta dokładnie kiedy pierwszy raz przeczytała krótką notatkę o tym młodopolskim „dziwolągu”. Teraz obraz Dziwoląga nabiera coraz lepszych i wyraźniejszych barw. Ale na pisanie jeszcze przyjdzie trochę poczekać. Jeszcze nie dopięła ostatniego guzika w marynarce, jeszcze nie zagrano ostatniej piosenki. A w PANie leży Pigoń, jeszcze nie przeczytanyL, bez niego nie można zacząć. Nie lubi kubistów, niewiele mówi do niej nazwisko Potworowski, chyba bardziej woli prerafaelitów. Dalej ma w pamięci Zwiastowanie Rosettiego. Takiej Marii nie widziała do tej pory nigdy i nigdzie. Ecce Ancilla Domini!

Brak komentarzy: