Powered By Blogger

wtorek, 16 lutego 2010

Ostatki

Dzisiaj Ostatki u Alicji, a właściwie powinnam napisać spotkanie klasowe. Rzadko bardzo udaje mi się teraz spotkać z ludźmi ze studiów, jeśli już dojdzie do tej przyjemności to zazwyczaj organizatorką imprez pod tym tytułem jest Alicja. Oj najedliśmy się gofrów, mam spokój na pół roku. Teraz mi tak słodko, że piję już drugą herbatę - moja zielona:) ale stwierdzam, że chyba się od niej uzależniłam. Tylko perspektywa mojej nieszczęsnej pracy mnie załamuje. Gdyby udało się coś zmienić. Czekam z wielkim utęsknieniem na wiosnę, a przynajmniej na to by śnieg stopniał. Oj dzisiaj przejście po chodnikach graniczyło z cudem. Jest strasznie ślisko, co prawda w śródmieściu wszystko odśnieżone ale na osiedlach to już inna bajka. Zimowa bajka:) ma to swój urok trzeba przyznać. Temat Ostatków to oczywiście najnowsze plotki o dawnych znajomych. Ta wychodzi za mąż, ta zmieniła pracę, ta wyjeżdża. Ale głównie śluby są na tapecie;p oj daleka to przyszłość dla mnie. Hehe właśnie rozmawiałam przez telefon ze znajomym o zakupie kadzidełek (takież kupiłam) a on mi mówi, że musi być nastrój na nie. Tak. Powiało mi perspektywą wieczoru we dwoje, czyli ja i mój laptop:P Laptop=internet=cały świat. Pewnie dlatego napisano "Samotność w sieci". W weekend natomiast pierwsze urodziny mojego chrześniaka. Chcę zrobić mu kartkę. Wiem, że na razie jej nie przeczyta, wybrałam dla niego cytat z "Małego Księcia", ale może jak urośnie:)
Ostatnie dwa dni bez internetu chyba dobrze mi zrobiły. Przynajmniej udało mi się coś przeczytać. Powinnam robić to częściej, bo się opuszczam w słowie drukowanym. Przymierzam się do zakupu "Władcy Pierścieni" - wiosenna perspektywa na lekturę. 
Na koniec moja walentynkowa piosenka

Brak komentarzy: