Powered By Blogger

wtorek, 26 stycznia 2010

Enjoy the silence

Obejrzałam właśnie "Fortepian". Wcześniej nie widziałam tego filmu i zastanawiam się jak to się mogło stać. Jest cudowny. Nie obstawiałam w nim happy endu a tu proszę miło mnie zaskoczył. Dziś wieczór i popołudnie z filmem. Wcześniej zobaczyłam "Moje życie beze mnie", a to co jeszcze na mnie czeka to "Przerwana lekcja muzyki" (będzie powtórka, ale chętnie zobaczę raz jeszcze) i "Tatarak". Na ten ostatni szczególnie się napalam. Po pierwsze Iwaszkiewicz, po drugie ciekawi mnie jak zostało sfilmowane to króciutkie opowiadanie, które pamiętam, że bardzo mi się podobało. Niedawno widziała po raz pierwszy, głupio się przyznać jak na polonistę, ekranizację "Panien z Wilka" i muszę przyznać, że byłam pozytywnie zaskoczona.  
Szkoda, że nie możesz zobaczyć żadnego filmu ze mną. Wiesz, że nie dokończyliśmy jeszcze oglądania "Małego Buddy". Zatrzymałam go w tym miejscu kiedy wyszedłeś. Wierzę, że jeszcze wrócisz żeby skończyć oglądać.
Wracaj z powrotem... "Proszę cię, narysuj mi baranka..."

Brak komentarzy: